Pierwsze powody do radości mieli piłkarze gości i to już po kwadransie gry. Artur Formela otrzymał prostopadłe podanie za linię obrony gryfitów. Defensorzy żółto-czarnych próbowali "złapać" pomocnika Kaszubii w pułapkę ofsajdową. Formela znalazł się w sytuacji sam na sam i pewnym strzałem pokonał Macieja Szlagę.
Piłkarze ze Wzgórza Wolności rzucili się do odrabiania strat. Podopieczni trenera Wojciecha Waśka stworzyli kilka sytuacji, mieli sporo dośrodko- wań. Jednak nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie golkipera gości.
W 64. min, gdyby nie fantastyczne interwencje Macieja Szlagi, Kaszubia mogłaby już prowadzić 2:0. Kapitan Gryfa Wejherowo po kapitalnej interwencji sparował piłkę nad poprzeczką bramki. Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem sędziego doprowadzili do wyrównania. Grzegorz Gicewicz, bohater z meczu poprzedniej kolejki z Orkanem Rumia, w którym to strzelił dwie bramki, dośrodkował w pole karne. Tam znalazł się Przemysław Kostuch, który zdobył bramkę.
Gryf Wejherowo - Kaszubia Kościerzyna 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Artur Formela (14), 1:1 Przemysław Kostuch (74)
Gryf: Szlaga - Kowalski (46 Oleszczuk), Kostuch, Sobczyński, Politowski - Kotwica, Kołc, Kłos (68 Felisiak), Gicewicz - Pomorski (74 Tatarczuk), Krzemiński
Kaszubia: Kafarski - Falkowski, Hadrysiak, Kowalczyk, Krysiński - Klawikowski, Wysiecki, Witomski (75 Grzywacz), Troka (70 Madani) -Piątkowski, Formela
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?