Jedna osoba zmarła, a 5 uległo zatruciu, gdy do mieszkań na ul. Żwirki i Wigury w Rumi zaczął ulatniać się tlenek węgla. Strażacy zostali zawiadomieni o zdarzeniu o godzinie 0.47, we wtorek 22 marca.
Dwa zastępy straży pożarnej i karetka pogotowia, które przybyły na wezwania zastały, w jednym z mieszkań wielorodzinnego domu, 4 osoby zatrute. Ich życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo ponieważ już wcześniej pomieszczenia zostały wywietrzone.
- W takich sytuacjach zawsze są także przeszukiwane inne pomieszczenia. W jednym znaleziono jeszcze jedną zatrutą kobietę,a w łazience mieszkania znajdującego się piętro niżej mężczyznę, który nie dawał znaku życia - mówi aspirat Mirosław Kuraś z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie. - Obecny na miejscu lekarz stwierdził zgon 43 latka.
Wszystkich zatrutych przewieziono karetkami do szpitala. Tylko dwie osoby, z ośmiu przebywających w budynku, nie uległo zatruciu. Stężenie tlenku węgla zmierzone w pomieszczeniach wahało się, od niegroźnego dla życia 3-5 ppm do stanowiącego śmiertelne niebezpieczeństwo 300 ppm. W związku ze śmiercią mężczyzny ani policja, ani straż nie chcą podawać informacji na temat przyczyn wypadku. Prokuratura rozpoczęła śledztwo mające wyjaśnić co spowodowało tragiczny finał zajścia.
- W tej chwili prowadzimy działania w związku z paragrafem 155 Kodeksu Karnego, który mówi o nieumyślnym spowodowaniu śmierci - poinformował prokurator Dariusz Witek-Pogorzelski z Prokuratury Rejonowej w Wejherowie. - W sprawie będą powołani biegli, którzy zbadają m.in. stan techniczny instalacji kominowych i wentylacyjnych w budynku, a także stan piecyka gazowego w łazience, w której znaleziono martwego mężczyznę.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?