- Nasza trzecia klasa w tym roku nie była duża, bo liczyła 15 osób, z czego do egzaminu dojrzałości przystąpiło osiem z nich - mówi Jolanta Cirocka, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Strzepczu, powiat wejherowski.
Mogło się wydawać, że w szkole w Strzepczu pisemna matura na poziomie podstawowym przebiegała w nerwowej atmosferze dla zdającego - jedną jedyną maturzystkę "pilnowało" zgodnie z regulaminem aż trzech członków komisji. W rozszerzonej było trochę lepiej - na ten poziom zdecydowało się "aż" dwóch uczniów.
- To nie jest żaden stres, bo to egzamin dodatkowy, więc tu nie ma się czego bać - mówi Magda Grzenkowicz, jedna ze zdających. - Dlaczego zdecydowałam się na ten egzamin? Bo skoro uczyłam się trzy lata w kaszubskim liceum, to warto postawić kropkę nad "i" i zakończyć naukę maturą z tego języka. Choć czy to mi się przyda w przyszłości, tego nie wiem, bo studiować chciałabym pedagogikę.
W przyszłych latach z frekwencją z matury kaszubskiej będzie tu jeszcze gorzej, bo w szkole w Strzepczu nie ma obecnie ani drugiej, ani pierwszej klasy - wtedy nabór zakończył się brakiem chętnych i tegoroczny zadecyduje o przyszłości szkoły. Czytaj więcej w dzisiejszym wydaniu Dziennika Bałtyckiego!
Więcej kaszubskich informacji znajdziesz na portalu: www.kaszubskie.info
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?