Jak wynika z rozmów z pracownikami urzędu, nikt nigdy nie zwracał większej uwagi na małe reklamy nad mapą:
- Nie ma tu takiej reklamy - broni się komendant Straży Miejskiej Jacek Pisarek i z niedowierzaniem idzie do poczekalni dla interesantów straży. Różowy prostokąt z reklamą zauważa bez trudu. - Powiem szczerze, że po raz pierwszy to widzę, nawet nie wiem co to za firma - dodaje. - Ja tam nie bywam. To mapa powiatu wejherowskiego, która wisi po to by ludzie mogli się zorientować, tu obok jest reklama samochodów, kebabów - pokazuje palcem. Na pytanie czy teraz, gdy wie w jakich rozrywkach mogą się jeszcze zorientować mieszkańcy, reklama zniknie odpowiedział, że nie: - Nie wiem czy tego typu reklama może kogoś ruszyć, nie jestem purystą.
Gdy o tajemniczą reklamę zapytano wiceprezydenta Bogdana Tokłowicza, zdenerwowany osobiście zerwał plakat ze ściany zaznaczając, że tego typu reklamy nie powinny wisieć w Urzędzie.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?