NFZ: Nie ma żadnych kolejek

Zdaniem warszawskiej firmy w Pomorskiem czas oczekiwania na wózek inwalidzki wynosi 11 miesięcy, a np. na materace przeciwodleżynowe trzeba czekać około 4 miesięcy.

Konkret PR twierdzi, że od dłuższego czasu regionalne oddziały NFZ z powodu niewystarczających ilości środków na sprzęt, zmuszane są tworzyć długie kolejki.
- W województwie pomorskim jedyne kolejki, które jeszcze notujemy związane są z zaopatrzeniem w aparaty słuchowe - mówi Mariusz Szymański, rzecznik prasowy pomorskiego oddziału NFZ z siedzibą w Gdańsku. - Są one jednak sukcesywnie skracane i szacujemy, że do ich likwidacji dojdzie najprawdopodobniej pod koniec bieżącego roku lub na początku przyszłego.

Jednak pomorski NFZ w pierwszym i drugim kwartale tego roku odnotował faktycznie zwiększone zapotrzebowanie na wózki inwalidzkie. I wtedy rzeczywiście tworzyły się przestoje.

Na ten właśnie okres pechowo trafiła mieszkanka Wejherowa.
- Poskutkowało to wówczas krótkotrwałym tworzeniem się kolejek - przyznaje Szymański, po czym dodaje. - Natychmiastowe zwiększenie przez pomorski oddział NFZ nakładów na zaopatrzenie m.in. w sprzęt ortopedyczny o 750 tysięcy złotych spowodowało zlikwidowanie kolejek już w trzecim kwartale bieżącego roku.

Jak tłumaczy NFZ od tej pory na Pomorzu nie ma żadnych kolejek po wózki inwalidzkie. Wszystkie tzw. zlecenia potwierdzane są na bieżąco.

Dobrą wiadomością dla pacjentów będzie fakt, że w planie finansowym POW NFZ na rok 2012 przewidziano kolejny znaczny wzrost nakładów na zaopatrzenie w sprzęt ortopedyczny i środki pomocnicze.

Z 32 mln 750 tys. zł w roku 2011 nakłady na te świadczenia wzrosną na Pomorzu w przyszłym roku do 38 mln zł, a więc aż o 16 procent.
- Mamy nadzieję, że pieniądze te wystarczą na bieżące zaspokajanie potrzeb naszych pacjentów bez konieczności oczekiwania w kolejkach - wierzy Szymański.
Na te zmiany ogromnie liczą niepełnosprawni, którzy - jak nam mówią - nie mają sił i cierpliwości, by walczyć z urzędnikami o to, co im się należy z mocy obowiązujących przepisów.