Pociągi jeżdżą po bajpasie kartuskim. W pierwszym kursie do pasażerów dołączyli samorządowcy

Bajpas kartuski jest aktywny. Po alternatywnej trasie kolejowej, łączącej Kaszuby z Trójmiastem, od poniedziałku 11 marca składy jeżdżą już regularnie.

W podróż pierwszym, rozkładowym pociągiem pasażerskim na tej linii wyruszyli również przedstawiciele władz województwa i powiatu kartuskiego. Porannym kursem pojechali m.in. marszałkowie Mieczysław Struk i Leszek Bonna, a także burmistrzowie Kartuz oraz Żukowa wraz z miejskimi radnymi. Pociąg ruszył z odnowionej stacji w Kartuzach punktualnie o godz. 6.22, do Gdańska zaś dojechał po godz. 7.

- Przejazd okazał się strzałem w dziesiątkę. Pociąg przyjechał do Gdańska Wrzeszcza pełen - podkreśla Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego.

Pierwotnie bajpas kartuski miał być przede wszystkim zabezpieczeniem na czas prowadzonych prac na linii 201 (Gdynia - Kościerzyna - Bydgoszcz), które mają spowodować nawet całkowite wstrzymanie na tej trasie ruchu z Trójmiasta do Kartuz i w kierunku Kościerzyny. Nowa nitka kolei będzie jednak obsługiwana na stałe.

- Od początku deklarowaliśmy, że bajpas kartuski będzie eksploatowany niezależnie od tego, czy PKP PLK rozpocznie znacznie opóźnioną inwestycję na równoległej linii 201, czy też nie - podkreślał podczas inauguracyjnego przejazdu Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. - To połączenie nie tylko daje dodatkowe możliwości dojazdu z Kartuz do Trójmiasta, ale również zbliża kolej do zupełnie nowych miejscowości, dotychczas pozbawionych transportu kolejowego

Po bajpasie pociąg początkowo jedzie jak zwykle z Kartuz do Gdańska. Dopiero na wysokości Glincza odbija i, przez efektowny most nad Radunią w Rutkach, dociera do stacji Żukowo Zachodnie. Skład zatrzymuje się też m.in. w Otominie (gdzie powstał zupełnie nowy przystanek) i Starej Pile (obok Niestępowa). Następnie dociera do gdańskich Kokoszek i po ok. 1,5 km do stacji Gdańsk Kiełpinek, gdzie zjeżdża na linię Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.

Wielu mieszkańców wyczekiwało uruchomienia tej trasy.

- To prawie jak pociąg na moje zamówienie. Pracuję w magazynach w Kokoszkach. Ze stacji do pracy będę miał ten przysłowiowy „rzut beretem”. Zobaczymy, jak to będzie działało, ale chyba kupię miesięczny i przesiądę się na tory - mówił kilka dni przed pierwszym kursem jeden z mieszkańców Niestępowa.

- Zawsze zazdrościłem swoim dziadkom, że przed wojną jeździli tutaj pociągiem do Kartuz. Dzisiaj, po 79 latach od zakończenia wojny, mogę, tak jak oni, wsiąść tutaj do pociągu - opisuje natomiast swoje wrażenia Tomasz Sonntag, miłośnik kolei z Gdańska.

Bajpas kartuski podzielony był na dwie części. Za ok. 16-kilometrowy odcinek od Kokoszek do Glincza odpowiadało PKP PLK S.A. Przede wszystkim przeprowadzono tu kompleksową modernizację starej trasy i peronów.

Pozostała część (niespełna 2 km) leżała w gestii PKM. Choć to znacznie krótszy odcinek, jego przebudowa wcale nie była prostym zadaniem...

- Aby połączyć stację Gdańsk Kokoszki z linią PKM konieczna była odbudowa około 1,5 km torów. Linia została zniszczona w 1945 r. - tłumaczy Urząd Marszałkowski. - To była nie tyle odbudowa, ale praktycznie budowa zupełnie nowej linii kolejowej.

Prace trwały tu 2 lata. Koszt tej części inwestycji wynosił ponad 53 mln zł, z czego prawie 32 mln zł stanowiło dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej.

Cały bajpas pochłonął łącznie ponad 150 mln zł.

Odpowiedzialni za nowe połączenie starali się tak ułożyć rozkład, by najlepiej usprawnić dojazd do pracy czy szkół w Trójmieście.

- Uruchamiamy dziś sześć par pociągów na trasie Kartuzy - Gdańsk Kokoszki - Gdańsk Wrzeszcz - informuje Leszek Bonna, wicemarszałek województwa pomorskiego. - Pociągi kończą bieg na stacji Gdańsk Wrzeszcz, ale są też dwa składy jadące do stacji Gdańsk Główny.

Składy kursują we wszystkie dni tygodnia.

Warto też przypomnieć, że wraz z uruchomieniem przejazdów po bajpasie w Żukowie wystartowała nowa linia autobusowa Z14, dowożąca m.in. z Łapina czy Skrzeszewa do przystanku Stara Piła PKP.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!