Szpital tymczasowy jednak w Amber Expo w Gdańsku? Sanatorium MSWiA w Sopocie może nie przyjąć spodziewanej liczby pacjentów z Covid-19

Koronawirus na Pomorzu. Będą dwa szpitale tymczasowe dla chorych z Covid19?

Trwające kilka tygodni rozmowy na temat przekazania hal wystawowych Amber Expo na rzecz chorych z koronawirusem zostały w ubiegłym tygodniu przerwane. Wojewoda pomorski po oszacowaniu kosztów przygotowania szpitali wystąpił do szefa resortu zdrowia, by to jednak budynek Sanatorium MSWiA przy ul. Bitwy Pod Płowcami w Sopocie pełnił funkcję szpitala polowego.

W poniedziałek, 2.11.2020 r. jednak pojawiła się informacja, że Amber Expo wraca do gry. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, taka sugestia nadeszła do władz wojewódzkich z Warszawy.

– Przypuszczam, że mogły zadecydować względy pragmatyczne – mówi dr Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego. – Sanatorium z małymi pokoikami, przed wejściem do których trzeba się każdorazowo przebierać, może nie spełniać efektywnie zadań szpitala dla ciężkich pacjentów. To jest bardziej hotel, z wąskimi schodami i małymi windami dla pensjonariuszy, niż szpital.

Czy oznacza to, że szpital polowy powstanie jednak w Gdańsku?

– Toczą się na ten temat rozmowy – przyznaje Marcin Tymiński, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego.

I dodaje, że ewentualne przygotowanie sal wystawowych Amber Expo na szpital tymczasowy nie przekreśla urządzenia takiego szpitala w sopockim sanatorium.

– Wówczas będą dwa takie szpitale.

Oświadczenie marszałka Mieczysława Struka

Już po południu marszałek Mieczysław Struk wydał oświadczenie w sprawie utworzenia szpitala tymczasowego w halach Amber Expo:

„Na prośbę administracji rządowej podjąłem decyzję, że Copernicus Podmiot Leczniczy zostanie tzw. szpitalem patronackim dla szpitala tymczasowego, który ma być utworzony na terenie Międzynarodowych Targów Gdańskich. Rola ta będzie polegała na koordynacji działań leczniczych.

Od początku Samorząd Województwa Pomorskiego, w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo obywateli, nie uchyla się od pomocy stronie rządowej w walce z epidemią. Już teraz pomimo, że odpowiadamy za około 1/3 świadczeń zdrowotnych, to na szpitalach, dla których podmiotem tworzącym jest województwo pomorskie, spoczywa główny ciężar opieki nad chorymi na COVID-19, bo to obecnie 75%!

Robimy wszystko, aby w maksymalny sposób zabezpieczyć zdrowie mieszkańców Pomorza. Nie mogliśmy więc w momencie, kiedy nie było chętnych wśród szpitali rządowych, nie podjąć się również tego zadania. Dziękuję zarządowi spółki za gotowość podjęcia wyzwania, aczkolwiek oczekujemy również adekwatnego wsparcia i zaangażowania ze strony rządu oraz podległych rządowi szpitali, zwłaszcza w zakresie zaangażowania kadry medycznej, gdzie tylko władze państwowe mają odpowiednie kompetencje ustawowe”.