Tylko początek spotkania był otwarty dla dziennikarzy. Dalsza część rozmowy odbyła się przy drzwiach zamkniętych żeby- jak tłumaczyła Barbara Nowacka- zapewnić młodzieży swobodę w dyskusji. Nowa minister zapowiedziała m.in. odchudzenie podstawy programowej, przygotowanie gruntu pod zmianę podręczników oraz podwyżki dla nauczycieli.
-Dzieci są przemęczone i przeuczone. dlatego podjęliśmy działania, które mają odchudzić podstawę programową i to będzie odczuwalne już od września. Będą miały więcej czasu na zrozumienie materiału
-mówi Barbara Nowacka, minister.
-Podobnie jest z nauczycielami: nauczyciel który jest zadowolony i dobrze wynagradzany będzie znacznie lepszym nauczycielem niz nauczyciel sfrustrowany i szukających dodatkowych zajęć. Stąd jedno z pierwszych naszych działań, czyli wyraźne, 33 proc. podwyżki. Podejmujemy też działania, które mają pomóc również młodzieży odnajdować się w sytuacjach kryzysowych.
Młodzież interesowała m.in. nowa podstawa programowa, która ma ich odciążyć, pytała o metody radzenia sobie z kryzysem psychologicznym, egzaminy maturalne, czy jak wygląda dzień ministra. Pytali też o kształt przyszłej szkoły, proponowanej przez minister Barbarę Nowacką.
- Chcieliśmy dowiedzieć się w jaki sposób pani minister chce nam pomóc kształtować naszą przyszłość i w jaki sposób chciałaby zmienić szkołę i jak będą wyglądały kolejne lata jej pracy
- mówi Hubert Szewczyk, uczeń IV klasy technikum ekonomicznego w Lęborku.
- Mam nadzieję, że to będzie to kadencja rozmowy. Takie akcje sprawiają, że możemy być pełni nadziei, że będzie to debata i będą wysłuchiwane nasze głosy.
Za kilka lat zmiana podręczników
Barbara Nowacka zapowiedziała, że odchudzona podstawa programowa wejdzie już od września tego roku. Za nią przyjdą kolejne zmiany, w tym wymiana podręczników.
-Za pierwszym odchudzeniem, tym bardzo szybkimi nie idzie jeszcze zmiana podręczników a o wyłączenie z podręczników części programowej -
tłumaczy Barbara Nowacka.
- Nie damy rady ich tak szybko przygotować, jeśli mają być to poważne podręczniki. Ta duża reforma zajmie trochę czasu, bo musi być dobrze skonsultowana, musi być przebadana i przetestowana z nauczycielami i dydaktykami w codziennej pracy.
Wprowadzenie nowych podręczników, to jednak, zdaniem Barbary Nowackiej, tylko kwestia czasu.
- Ta wielka reforma to nie jest na pewno 2024 ale 2026-2027. Wtedy wprowadzimy nowe podręczniki, bo też nie możemy, żeby szkoła pogrążyła się w chaosie
- mówi.
- Obiecywaliśmy stabilność. Na teraz możemy powiedzieć, że z podstawy programowej odejmujemy ok. 20 proc., nie narażając budżetów rodziców i budżetów na duże wydatki przy zmianie podręczników a podręczniki muszą być dobre.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?