Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tych drzew i krzewów nie wolno sadzić razem, bo będą chorować albo zaatakują je szkodniki. Zobacz, na jakie połączenia uważać

Katarzyna Józefowicz
Niektóre szkodniki roślin żerują na dwóch gatunkach drzew i krzewów. Jeśli posadzimy je blisko siebie, narazimy je na choroby lub atak szkodników.
Niektóre szkodniki roślin żerują na dwóch gatunkach drzew i krzewów. Jeśli posadzimy je blisko siebie, narazimy je na choroby lub atak szkodników. Elenathewise/123rf.com
Nie wszystkie drzewa i krzewy powinno się sadzić w swoim sąsiedztwie. Istnieją takie połączenia, które sprawiają, że rośliny będą atakowane przez choroby i szkodniki. Wynika to z faktu, że niektóre szkodniki do prawidłowego rozwoju potrzebują dwóch gatunków roślin. Podpowiadamy, jakich drzew i krzewów lepiej nie sadzić blisko siebie.

Spis treści

Przy wyborze roślin do uprawy w ogrodzie, często kierujemy się własnym gustem i upodobaniami. Jeśli jednak chcemy cieszyć się pięknym ogrodem i zdrowymi roślinami, powinniśmy wziąć też pod uwagę ich wymagania uprawowe oraz wzajemne relacje.

Nie wszystkie rośliny „lubią się”

Szeroko opisywanym i często poruszanym tematem są sympatie i antypatie panujące wśród warzyw. Dlatego też na ogół wiemy już jakich gatunków w warzywniku ze sobą nie łączyć (np. pomidorów i ziemniaków), a jakie warto sadzić obok siebie (np. por lub cebula z marchwią). Nieco mniej wiedzy mamy natomiast na temat innych roślin ogrodowych, chociaż również wśród nich też znajduje się sporo niezgodności.

Podstawowym powodem antypatii wśród roślin jest ryzyko wystąpienia chorób i szkodników zwanych dwudomowymi, czyli takich, które do rozwoju potrzebują dwóch gatunków roślin (żerują na jednych i drugich, bądź zimę spędzają na jednych, a żerują na drugich). Jeśli więc posadzimy blisko siebie rośliny zagrożone wspólnymi chorobami lub szkodnikami, ryzykujemy pojawienie się sporych problemów w ich uprawie.

Grusza i jałowiec to ryzyko rdzy gruszy

Jednym z najbardziej znanych „złych” połączeń jest grusza i jałowiec. Prześladująca grusze uciążliwa rdza, to choroba grzybowa, która do rozwoju potrzebuje dwóch gatunków roślin: gruszy i jałowca. Na gruszy rozwija się w sezonie letnim, natomiast zimę spędza w formie przetrwalnikowej na żywicielu pośrednim, czyli na jałowcu (głównie jałowcu sabińskim).

Zwalczanie rdzy gruszy

Choroba jest uciążliwa i trudna do zwalczania. Ze środków chemicznych do oprysków przeciw rdzy gruszy jest przeznaczony preparat ZATO 50 WG (dla użytkowników nieprofesjonalnych, do stosowania w przydomowych ogrodach, jest on sprzedawany w opakowaniach 2,5 g). Można także stosować preparaty zastępcze, głównie przeznaczone do walki z parchem lub innymi chorobami grzybowymi (np. Score 250 EC, Kaptan 50 WP). Jeśli zależy nam na gruszach, lepiej zrezygnujmy z sadzenia jałowców (i upewnijmy się, czy nie rosną u sąsiada).

Sosna i porzeczka – rdza wejmutkowo-porzeczkowa

Podobne zagrożenie niesie ze sobą uprawa w bliskim sąsiedztwie sosny wejmutki lub limby i niektórych krzewów owocowych, takich jak porzeczka czarna, porzeczka kolorowa i agrest). W tym wypadku dwudomowym patogenem jest grzyb, odpowiadający za rdzę wejmutkowo-porzeczkową, którego żywicielem pośrednim jest sosna. Rdza jest groźna dla wszystkich gatunków, na których się rozwija, gdyż powoduje uszkodzenia zarówno na sosnach, jak i na krzewach owocowych.

Zwalczanie choroby na sosnach i porzeczkach

Żeby zwalczyć rdzę na sośnie, należy usunąć porażone pędy (a na pniu - wyciąć zakażone miejsca). Wszystkie miejsca po cięciu należy posmarować maścią ogrodniczą z dodatkiem środka grzybobójczego. Do zwalczania rdzy na porzeczkach i agreście stosuje się opryski (m.in. Saprol Hobby, Miedzian 50WP). Trzeba przestrzegać terminów i dawek zalecanych przez producentów, a także okresu karencji przed zbiorem owoców. Jeśli wcześnie zauważymy objawy choroby, warto sięgnąć po ekologiczny oprysk ze skrzypu polnego (stosuje się wywar rozcieńczony w proporcji 1:4).

Modrzew i świerk – atak ochojnika modrzewiowo-świerkowego

W bliskim sąsiedztwie nie warto również sadzić modrzewi i świerków, gdyż im z kolei zagraża wspólny szkodnik, czyli ochojnik modrzewiowo-świerkowy (smrekun trzopek). Jest to mszyca, która cały rok spędza na modrzewiu (zimują na nim larwy), a zimuje na świerku (samice). O jej obecności mogą świadczyć między innymi charakterystyczne galasy w postaci malutkich, zielonych szyszek, które pojawiają się na wierzchołkach młodych pędów porażonych drzew (galasy służą za schronienie rozwijającym się larwom). Na modrzewiach są widoczne białe „kłaczki”.

Zwalczanie szkodnika

Walka z tym szkodnikiem jest trudna. Można stosować opryski z preparatów olejowych (wykonuje się je na przedwiośniu). Jeśli to zawiedzie, można sięgnąć po środki systemiczne. Trzeba jednak zwrócić uwagę na właściwy termin zastosowania danego preparatu, bo to przesądza o jego skuteczności (nie na każdym etapie rozwoju szkodnika jest w stanie go zwalczyć). Do stosowanych środków należą m.in. Polysect Ultra Hobby AL, Polysect Długo Działający 005 SL, Mospilan 20 SP. W przypadku mniejszych świerków dobrze sprawdza się ręczne usuwanie gałązek z widocznymi galasami. Uwaga: należy je przeznaczyć do utylizacji; nie wolno dawać ich na kompost.

Uwaga: lista aktualnie dostępnych środków ochrony roślin jest dostępna na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Dodaj firmę
Logo firmy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Warszawa, ul. Wspólna 30
Autopromocja

To przyda Ci się w ogrodzie

Materiały promocyjne partnera
Okazje

Sport to zdrowie!

Materiały promocyjne partnera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tych drzew i krzewów nie wolno sadzić razem, bo będą chorować albo zaatakują je szkodniki. Zobacz, na jakie połączenia uważać - RegioDom.pl

Wróć na reda.naszemiasto.pl Nasze Miasto