W niedzielę, 3 marca, około godziny 9.30 funkcjonariusze wejherowskiej Straży Miejskiej na ulicy św. Jacka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy włamali się do jednej z piwnic. Mundurowych na trop złodziei naprowadził mieszkaniec Rokocina, a zarazem kibic Widzewa Łódź (tego dnia na Wzgórzu Wolności odbył się mecz II ligi Gryf Wejherowo-Widzew Łódź).
- Który przyjechał na mecz i spożywał alkohol w miejscu publicznym, a puszkę po piwie wyrzucił na ziemię. Zdarzenie to zauważył dyżurny straży miejskiej i na miejsce wysłał patrol. W trakcie podejmowanej interwencji na jednej z posesji funkcjonariusze zauważyli dwóch mężczyzn , którzy na ich widok schowali się za drzewo - relacjonuje Zenon Hinca, komendant SM w Wejherowie.
To zachowanie wzbudziło podejrzenie u mundurowych. W tym momencie dwójka mężczyzn zaczęła uciekać.
- Jeden z nich chciał przeskoczyć przez ogrodzenie, a drugi schował się w sąsiedniej kamienicy. Podejrzani mężczyźni zostali obezwładnieni i zatrzymani. Okazało się, że bez powodu nie uciekali. Złodzieje posiadali przy sobie dwa plecaki i torbę, w których znajdował się stacjonarny komputer, monitor oraz różnego rodzaju narzędzia - mówi komendant.
39-latek i o dziesięć lat młodszy od niego mężczyzna nie chcieli strażnikom powiedzieć skąd sprzęt i narzędzia pochodzą.
- W trakcie ich legitymowania do patrolu podszedł jeden z mieszkańców, który stwierdził, że ma włamanie do piwnicy, gdzie zginęły mu narzędzia, telewizor, grzejnik olejowy oraz płyta grzewcza - mówi Zenon Hinca.
Podejrzanych o kradzież z włamaniem mężczyzn przekazano wejherowskiej policji, która prowadzi w sprawie dalsze czynności.
Karim Benzema okradziony! Złodzieje włamali się do jego domu podczas El Classico (napisy)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?