Samorządy powiatu wejherowskiego najlepiej radzą sobie z pozyskiwaniem unijnych funduszy na całym Pomorzu. Jak to robicie?
Było specjalne spotkanie temu poświęcone w urzędzie marszałkowskim, odebrałem gratulacje. Oczywiście, że to dla nas wielka duma, że ziema wejherowska jest najlepsza.
Teraz czeka na gminy i powiaty kolejny okres aplikowania o środki unijne. Powiat wejherowski znów będzie najlepszy?
Chcielibyśmy. Prawda jest jednak taka, że samorządom będzie trudniej. Byłem na spotkaniu z panią minister rozwoju regionalnego Elżbietą Bieńkowską i ta na samym wstępie powiedziała, że czasy, gdy pieniądze były tylko na projekt jednego samorządu już się skończyły. I potem to powtórzyła: nie będzie pieniędzy dla jednego samorządu. Na co więc będą: na wielkie projekty, które współtworzy co najmniej trzech partnerów. Tylko takie zadania będą miały szanse na dofinansowanie.
Przekładając to na warunki powiatu wejherowskiego: jakie projekty będziecie zgłaszać do unijnego dofinansowania?
Wstępnie mamy już pewinien plan. Skoro jesteśmy członkiem Gdańskiego Obszaru Metropolitalnego, będziemy wchodzili w projekty, które będą nas dotyczyły. Realnie patrząc, z naszymi samorządami czy innymi partnerami jesteśmy w stanie przeforsować sprawę reaktywacji części trasy kolejowej dziś nieczynnej: Wejherowo-Garczegorze, na odcinku do Wejherowa do Góry, o ile wszystkie samorządy się włączą, Wejherowo na pewno ma szanse na budowę węzła drogowego z prawdziwego zdarzenia typu długo oczekiwany wiadukt czy tunel przez tory. Może jakiś projekt międzypowiatowy, na przykład drogowy z Żelazna do Lęborka czy z powiatem puckim: budowa najkrótszej drogi z Pucka do Wejherowa, koło szpitala wejherowskiego.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?